Rzeki w całym regionie legnickim opadają. Wczoraj (wtorek) stan alarmowy przekroczony był jeszcze na Kaczawie w Prochowicach i na Czarnej Wodzie w gminie Miłkowice, ale woda płynęła w korycie, nie doszło do rozlewisk ani podtopień. Sytuacja unormowała się w gminie Zagrodno, która w sobotę była zmuszona ogłosić alarm przeciwpowodziowy.
- Pomogła nam pogoda, to znaczy brak intensywniejszych opadów deszczu - mówi Andrzej Śliwowski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Złotoryi.
Większość pokrywy śnieżnej w regionie już stopniała i wygląda na to, że powódź nam już raczej nie grozi.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?