Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poprawia się stan, rannych w wypadku w Mysłakowicach

alka
Krzysztof Gulbinowicz
Z ośmiu osób rannych w sobotnim wypadku w Mysłakowicach, pięć jest już w domu. Trójka chłopców pozostanie nadal w szpitalu. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Ranni mają liczne stłuczenia oraz inne obrażenia. Pozostaną w szpitalu co najmniej siedem dni. Ich życiu nic nie zagraża. Policja przesłuchuje świadków.

- Prawdopodobnie prokuratura postawi mu zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym - mówi Edyta Bagrowska z policji jeleniogórskiej.

55-letni kierowca wiózł busem w sobotę grupę młodych piłkarzy Pogoni Świerzawa, po meczu który odbył się w Miłkowie. Jak się okazało był kompletnie pijany. Miał 2 promile alkoholu.

Policjanci odtwarzają przebieg wypadku. Wiadomo, że w sobotę około godz. 17 bus wiozący piłkarzy na wysokości stacji benzynowej w Mysłakowicach wyprzedzał citroena. Auto wpadło w poślizg.

- Samochód przewrócił się na bok – relacjonuje mł. aspirant Marcin Drozd z Wydziału Ruchu Drogowego KMP Jelenia Góra. Natychmiast na miejscu wypadku pojawiło się pogotowie, strażacy i policjanci. Busem jechało 16 osób. Trzy z nich z najpoważniejszymi obrażeniami trafiły do szpitala w pierwszej kolejności i pozostaną na leczeniu dłużej. Pozostali po przebadaniu wyszli do domu.

Kierowcy busa nic się nie stało. Za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi kara od roku do 10 lat więzienia.

Zobacz też: Morderca w sądzie

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zlotoryja.naszemiasto.pl Nasze Miasto