Od czasu, gdy pogoda bardziej zachęca do podróżowania po Dolnym Śląsku, docierają do nas głosy czytelników świadczące o tym, że pociągi są przeładowane. Do niektórych dosłownie nie da się wsiąść.
19 maja na przykład, w pociągu relacji Wałbrzych-Wrocław było tylu pasażerów, że podróżni śpieszący się do pracy, szkoły, czy choćby na wizytę u lekarza, zostali na stacjach w Kątach Wrocławskich, Mokronosie, Smolcu. Oczywiście z biletem w dłoni - miesięcznym lub jednorazowym.
Kwestia przeludnienia składów to głównie problem linii:
- Jelenia Góra/Wałbrzych – Wrocław
- Bielawa Zach. – Wrocław
- Kłodzko – Wrocław
- Skalne Miasto – Wrocław
- Jelcz Laskowice – Wrocław
- Milicz - Wrocław
Pociąg jadący do Szklarskiej Poręby szczególnie w piątek po 15:00 nie zabiera wszystkich bo ludzie się nie mieszczą. Ogólnie pociągi przepełnione i często opóźnione - pisze pani Beata.
Z Janowic Wielkich do Wrocławia pociąg był załadowany - 2h stania. I na każdej stacji ludzie chcieli wejść. Jakiś dramat. Spoko, że ludzie jeżdżą PKP, ale składy powinny być większe - dodaje pan Łukasz.
Wiemy, że "poszkodowani" mają prawo do ubiegania się o zwrot pieniędzy.
- Takie sytuacje możemy uznać za brak lub opóźnienie pociągu - mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich. - Wówczas to podróżnemu przysługuje zwrot pieniędzy za bilet i to nie tylko za tę niezrealizowaną podróż ale także za przejechane już odcinki, o ile kontynuacja podróży nie ma już sensu - wyjaśnia.
Co jednak jeśli w wyniku przepełnienia spóźnimy się na ważne spotkanie lub lekarską wizytę? - Przewoźnik odpowiada za szkodę, jaką poniósł podróżny - potwierdza Bartłomiej Rodak. - Podstawą uznania roszczenia jest przedłożenie dokumentów potwierdzających poniesienie kosztów, np. niewykorzystane bilety na kolejny pociąg, do kina czy utraconą, wcześniej opłaconą wizytę lekarską - tłumaczy. Dokumentem niejako "zawarcia umowy" z KD będzie tu bilet - miesięczny lub jednorazowy.
Nie zmienia to jednak faktu, że przepełnione pociągi są utrapieniem dla osób, które korzystają z nich na co dzień. O to, czy nie dałoby się wydłużyć składów, zwłaszcza w godzinach porannego i popołudniowego szczytu lub zwiększyć liczby pociągów na danych trasach, także zapytaliśmy przewoźnika. Tym bardziej, że od 12 czerwca obowiązywać będzie nowy rozkład jazdy, który mógłby przynieść korzystne zmiany. Niestety, na to pytanie nie uzyskaliśmy jeszcze odpowiedzi. Nie wiemy czy przewoźnik w ogóle monitoruje obłożenie składów na danych trasach i na tej podstawie podejmuje decyzję o puszczeniu dłuższych składów na najbardziej oblegane kierunki.
Czekamy na odpowiedzi od Kolei Dolnośląskich, gdy je otrzymamy, z pewnością wrócimy do tematu.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody