Siedem lat - tyle na prawomocny wyrok czekał Wacław Gniewek, były nauczyciel Zespołu Szkół Zawodowych i ogólnokształcących w Lubinie. 16 listopada 2011 roku mężczyzna został dźgnięty nożem w brzuch w trakcie kłótni z dyrektorką szkoły w jej gabinecie. Beata Grzelińska, bo o niej mowa, została ostatecznie skazana na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Wiele godzin przesłuchań, kilkanaście ekspertyz biegłych psychologów, psychiatrów i specjalistów z zakresu medycyny sądowej. Wiele tez i pytań, na które trudno było znaleźć odpowiedź. Tak wyglądał cały proces.
Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł na początku grudnia 2015 roku. Lubiński sąd zmienił kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa, za co dyrektorce groziło do 10 lat więzienia, na uszkodzenie ciała. Zapadł wyrok - rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Jednak Beata Grzelińska zapowiedział apelację, przekonując, że jest niewinna, a Wacław Gniewek celowo wbił sobie nóż w brzuch by ją pogrążyć.
W maju 2016 roku sąd apelacyjny zdecydował, że proces ruszy od początku.
- Z ekspertyzy złożonej przez obrońców wynika, że istnieją metody badawcze, tzw. rezonans magnetyczny, które mogą jednoznacznie ustalić czy mamy do czynienia z samouszkodzeniem, czy z działaniem osoby trzeciej - uzasadniał wtedy wyrok sędzia Andrzej Środek. - Skoro jest taka możliwość, to nie można z niej rezygnować. Ta sprawa jest nietypowa. Mamy dwie osoby. Któraś z nich mówi prawdę, któraś nie.
Na wznowienie procesu też trzeba było czekać. Doszło do tego w styczniu 2017 roku. Ponownie przesłuchano i Beatę Grzelińska i Wacława Gniewka. Sąd jeszcze raz przejrzał wszystkie materiały dowodowe i zlecił sporządzenie opinii, która ostatecznie miała odpowiedzieć na pytanie czy to dyrektorka dźgnęła nożem nauczyciela czy zrobił to on sam w akcie desperacji.
W końcu zapadł ostateczny wyrok. Legnicki sąd podtrzymał wyrok lubińskiego sądu, który skazał Beatę Grzelińską na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?