- Hałas czasem niesie się na wiele kilometrów, a do tego ten zapach. Trudno czasem wyjść na spacer - żali się na schronisko dla zwierząt, jeden z mieszkańców Gładyszewa.
Takich skarg było sporo, przyznaje wiceprezydent Piły, dlatego miasto postanowiło ulżyć i mieszkańcom osiedla i bezpańskim psom.
- Plany są takie, aby to schronisko przenieść poza miasto, do Leszkowa. Już mamy projekt. W nowym obiekcie znalazłoby się miejsce dla 450 psów i 50 kotów. A także kojce dla psów agresywnych i chorych. Funkcjonowałby tam też hotel dla zwierząt i lecznica - mówi Krzysztof Szewc, wiceprezydent Piły.
Wybudowanie nowego obiektu to koszt ponad 1 mln zł. Miasto chce więc poszukać partnerów.
- Schronisko swoim zasięgiem mogłoby obejmować także sąsiednie gminy i chcę wysłać do nich prośbę pomoc w sfinansowaniu budowy. Poleciłem pracownikom, aby szukali też środków unijnych - dodaje Krzysztof Szewc.
Z tych planów zadowoleni są miłośnicy zwierząt. W tej chwili, w schronisku jest ciasno no i warunki dla zwierząt są jakie są.
- W nowym miejscu, na pewno byłoby lepiej dla zwierząt, ale dla ludzi także, bo w Leszkowie nie ma domów, a tu w Gładyszewie ludzie narzekali - mówi Bogna Oleszak, prezes pilskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt.
Ale mieszkańcy Gładyszewa, narzekają nie tylko na hałas i zapachy ze schroniska. Śmierdzi też z kanalizacji miejskiej.
- Powód jest jeden, sieć nie jest dociążona, nie pracuje pełną parę i dlatego zapachy się wydobywają. Gdy będzie większe osiedle, to problem sam zniknie - mówi Bogdan Giergielewicz, prezes Spółki Wodno-Ściekowej Gwda.
Schronisko w Leszkowie, będzie wybudowane na terenie spółki Gwda, w pobliżu cmentarza dla zwierząt. Cmentarz działa od kilku lat i jest jednym z trzech działających w kraju. Rocznie jest chowanych około 20, 30 psów. Opłata na 5 lat, wynosi 130 zł.
- Ostatnio chowaliśmy chomika z Poznania. Ja rozumiem tego człowieka, który jedzie ponad 100 km, bo obiecał dziecku, że godnie pochowa zwierzę. To nauka moralna, szacunek zwierzętom należy się za życia, jak i po śmierci - dodaje Bogdan Giergielewicz.
W tegorocznym budżecie, wydatków na schronisko nie uwzględniono. Miasto na pewno na tym nie starci. Po przeniesieniu schroniska, będzie można sprzedać ok. 100 działek.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?