Wczoraj swoją opinię o stanie zdrowia ofiary miał przedstawić biegły sądowy. Ma ona duży wpływ na to, jaki wyrok zapadnie. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, biegły stwierdził, że nauczyciel do dzisiaj nie odzyskał zdrowia. Wciąż przeżywa tamtą tragedię. Nie wiadomo, czy w związku z tym nie będzie konieczna jeszcze inna opinia.
Przypomnijmy. 22 lutego minionego roku 15-letni wówczas Sebastian W. podczas zajęć z kamieniarstwa napadł na instruktora zawodu Edwarda W. Kilkakrotnie uderzył mężczyznę w głowę kamieniem i uciekł z zakładu. Ofiara odniosła tak poważne obrażenia, że jego życie było zagrożone.
Sebastian W. nie cieszył się wolnością długo. Został złapany, gdy ukrywał się w szopie w pobliżu poprawczaka. Chciał uciec, bo - jak potem tłumaczył - zatęsknił za mamą. Według psychiatrów ten młody człowiek jest pozbawiony ludzkich uczuć. To zwyrodnialec - orzekli. Młodociany przestępca ma bogatą kartotekę kryminalną: napady z nożem, rozboje, kradzieże, a także próbę ucieczki ze schroniska dla nieletnich.
Do poprawczaka w Jerzmanicach-Zdroju trafił w styczniu minionego roku. Ucieczkę zaplanował z innym osadzonym. Z powodu demoralizacji odpowiada jak dorosły. Grozi mu 25 lat więzienia.
Jego proces rozpoczął się w lutym tego roku. Do zakończenia zabrakło tylko opinii biegłego o stanie zdrowia nauczyciela. W czerwcu, podczas ostatniej rozprawy, kolejny biegły zobowiązał się ją przygotować.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?